2012-03-13

Kot Pitt

Każdy kot rodzi się sławny. Wszystko pozostałe jest już tylko konsekwencją. My, zwykli ludzie, zabiegamy o kocie względy, częstujemy, głaszczemy, miziamy i mruczymy. Mówimy «tititi» i «niuniuniu», udając, że w ogóle nie jesteśmy zmęczeni i z przyjemnością rzucimy wełenkę jeszcze tysiąc tysięcy razy. Mówimy wszystko, co trzeba, by się podlizać i zdobyć to, co na ogół trzyma tylko dla siebie. Swoją kocią wspaniałość. Możemy jedynie podziwiać ich mimowolne osiągnięcia.

Każdy kot rodzi się sławny, mało który jest jednak tak sławny jak Skrzypek — kot, który stał się elementem (bohaterem?) dzieła sztuki fotograficznej. Jako jedna z widokówek autorstwa Agi Dobi (tu), dzielnie wystawiał się w Gdańsku (koty w herbie!), w pubie Bruderschaft (tu). To zaszczyt, który nie spotka zapewne jego właściciela, ale tak właśnie skonstruowany jest świat. Kto go pojmie, w kolejnym wcieleniu urodzi się kotem.
I będzie miał wystawę.

2 komentarze:

  1. Anonimowy3/21/2012

    Trzeba brać przykład z kota

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy2/26/2021

    32 year-old Physical Therapy Assistant Florence Norquay, hailing from Madoc enjoys watching movies like Destiny in Space and Gunsmithing. Took a trip to Greater Accra and drives a Econoline E150. kliknij, aby dowiedziec sie wiecej

    OdpowiedzUsuń