2011-11-29

Z czego jest kot

Kot jest z karmy. Suchej, mokrej i duchowej. Przemijającej wraz z każdą wymianą piasku w kuwecie, ale i nie tylko. Mając dziewięć żyć, łatwo żyje i łatwo umiera. Kot zwija się w kłębek, i toczy przez życie, z domem lub bez. Like a rolling stone. Ot, karma.

To dopiero początek. Kot żyję karmą, ale nie jest z niej zbudowany. Jest bowiem zbudowany – wiedzmy, że mowa tu o kotach łaciatych – z dwóch przeciwstawnych, współtworzących kocie sprzeczności pierwiastków: ciemności i mleka.

Mrok i mleko! Tym jest każdy porządny kot. Jedne z nich pochłaniają światło, inne je odbijają, jak księżyc w pełni. Kot łaciaty jest tu pewnym ideałem, jednocząc obydwa pierwiastki. Księżyc ma przecież i swą ciemną stronę.

To mruczące yin i yang – przyjrzyjcie się łatom, i spalcie ofiarę, by kiedyś, kiedyś dane było wam odrodzić się w tak doskonałej postaci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz