
Czy macie swoją stałą, ulubioną godzinę śniadania? Być może, jest Wam wszystko jedno abo nie jecie go w ogóle. Tego oczywistego błędu kot oczywiście nie popełnia. Godzina śniadania jest wyznaczona i jest stała bardziej niż cokolwiek obliczonego przez Einsteina. Kot zna ją dobrze, co najwyżej my nie do końca jeszcze pojęliśmy skrzypkowe rachunki.
To czwarta rano.
Oczywiście, kot daje mi szansę na przygotowanie się. Budzi mnie więc nie później niż o 3:45, abym mógł przygotować mu jego poranny posiłek bez stresu i pośpiechu. W stresie i w pośpiechu naciągam więc kołdrę na głowę, jak wielki żółw osaczony przez panterę, a nie człowiek-pan stworzenia. Może i pan stworzenia, ale akurat nie tego.
Zejdź.
Oczywiście, kot to rozumie. Kto by chciał budzić się zbyt wcześnie? To zawsze trudne, zerwać się w środku nocy i zachować czujność. Kot to wie i również śpi, np. o 2 w dzień i o 2 w nocy. Rozsądnie, nie śpi jednak więcej, bo i po co? Przez sen nie da się zjeść nic smacznego. Przyjazny skok na kołdrę informuje mnie, że już się zapewne wyspałem.
Zejdź.
Jak każdy dobry budzik, również kocię moje posiada budowany program dla wyjątkowych śpiochów. Jeśli dyplomatyczne skoki po pościeli nie dały rady, pozostaje brutalna siła. Tuptuptuptuptup – tupie i łupie mnie coś kociego i głodnego; żadna kołdra nie ochroni przed tym stepowaniem. Jest 4:15. Kot wie, że wygrał w momencie, gdy otworzyłem oczy i schowałem się przed nim pierwszy raz. Ja również to wiem; teraz, precyzyjnymi ciosami łapek chce tylko wymusić na mnie przyznanie się do tego.
Zejdź.
5:30. Jeśli miałem wstać za godzinę, to w sumie tak samo, jak gdybym wstał i teraz. Nie sprzeczajmy się o jakieś tam 60 minut, życie jest długie – mówi mój nowy kot. Wystawiam nogę za łóżko – sukces. Nie mój oczywiście, jego. Szybko biegnie sprawdzić, czy lodówka jest na swoim miejscu, potem wraca upewnić się, czy nie uciekłem ja – drugi podstawowy mebel w kocim mieszkaniu. Druga noga wędruje na zimno; cóż, za 1,5 godziny wstanie słońce i zrobi się gorąco, może nawet z 10 stopni. Dzień dobry.
Masz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz